#66 Przebudzenie
Witam kochanych czytających! ♥
Oficjalnie mogę powiedzieć, że wybudziłam się ze snu zimowego! Taaaak, wiosna oficjalnie się zaczęła, dni są już na prawdę długie w porównaniu ze styczniem, a już w tym tygodniu przestawiamy zegarki! Co prawda, pogoda robi co chce (w marcu jak w garncu), ale miałam już okazję wyjść z domu w cienkiej kurtce, przy 16 stopniach, oraz posiedzieć w ogródku, bez chęci wracania do środka, bo zimno. Fakt, w ogrodzie można posiedzieć również zimą z grubą kurtką - dla chcącego nic trudnego, ale to nie to samo. Mam wrażenie, że zapomniałam już, jak to jest, gdy jest ciepło. Tegoroczna zima trwała w moim odczuciu bardzo długo, mimo że w Holandii śnieg spadł jedynie minimalnie i utrzymał się może 3-4 dni, to mam wrażenie że te szaro-bure dni bardzo się dłużyły. W zeszłym roku pod koniec lutego mieliśmy już 16 stopni (co oczywiście nie jest dobre dla natury), pierwszy raz udało nam się już przejechać motorem, a w tym roku trwało to do połowy marca, aby poczuć prawdziwe ciepło na dworze. Cóż, najgorsze mamy już za sobą, kwiaty kwitną na całego, śpiew ptaków umila mi wszystkie spacery, czasem słońce, czasem deszcz.
Marzec mija mi bardzo szybko, kilka dni temu na prawdę nie wiedziałam na jakiej planecie się znajduję, choć wiedziałam jaki mamy dzień tygodnia. Ale nie byłam w stanie powiedzieć, czy jest dziś 15 czy 21 marca. I nie - nie narzekam. Po prostu wiele się dzieje, a ja wybudzona ze snu zimowego dostałam zastrzyku energii i ciągle coś robię. Nie zapominam o odpoczynku, jednak działam na zwiększonych obrotach, z czego jestem zadowolona, czuję że żyje. A gdy czuję, że akumulatory padają, robię sobie przerwę. Potrafię coraz lepiej wyczuć swoje ciało, emocje, uczucia, balans między ciałem, umysłem i duszą idzie całkiem dobrze. Raz w miesiącu staramy się również zrobić sobie małą odskocznię i robimy wspólnie z moim chłopakiem coś fajnego. Ostatnim razem byliśmy wspólnie na kręglach, dla mnie był to mój pierwszy raz i bardzo mi się podobało. Fajna zabawa i ponoć szło mi dobrze, jak na pierwszy raz, haha!
Jednak nadchodzi teraz wiele zmian, również okres wakacyjny który u nas zawsze jest baaaardzo zapracowany, na szczęście już w czerwcu będą nasze długo wyczekiwane wakacje, dlatego też wiem, że poradzę sobie z nadchodzącymi wydarzeniami. Co też takiego się zmieni? Otóż, wspominałam już w jednym z moich postów, że od września planuję wrócić do szkoły. Będzie to nie lada wyzwanie, szkoła i zawód w języku niderlandzkim, duża odpowiedzialność... Ale czuję, że dam sobie radę. Dużo pracy przede mną, ale jestem gotowa na zmiany.
ostatni wypad na kręgle |
Wracając nieco bliżej teraźniejszości, końcówka marca, małymi krokami nadchodzi kwiecień, a z nim Wielkanoc. Ja już od lat nie świętuję Wielkanocy, a dni wolne spędzam raczej na wyjazdach. Jedyną tradycją jest u nas w domu gotowanie żurku, co by podtrzymać nieco polskości w naszym domu. W tym roku wybieramy się z moim chłopakiem na imprezę do Amsterdamu - Awakenings. Kolejna nasza odskocznia. Jest to całodniowa impreza w stylu techno. Jedziemy tam w sobotę, a w samą Wielkanoc i Lany Poniedziałek - prawdopodobnie gotowanie żurku i przy dobrej pogodzie może jakaś wyprawa i spacer. Nie mogę doczekać się kwietnia, bo będzie to niezmiernie pozytywny miesiąc, pełen super wydarzeń. Poza imprezą na początku miesiąca, 27 kwietnia wypada w Holandii tzw. Święto Króla. W Polsce będzie majówka, dlatego też postanowiłam zaprosić do nas moją mamę i brata na kilka dni. Od kiedy zamieszkaliśmy razem z moim chłopakiem, jeszcze ich u nas nie było, dlatego bardzo się cieszę na ich przyjazd.
Co jeszcze z nowości... Udało mi się wrócić na siłownię, tak na prawdę wrócić, a nie pojawiać się tam. W zeszłym tygodniu byłam 3 razy, ten tydzień również dobrze się rozpoczął. Jestem w końcu zmotywowana, mam nadzieję, że ten stan rzeczy się utrzyma jak najdłużej! :)
Uściski, Kasia xx
Kasiu, tyle energii i optymizmu bije z Twojego wpisu, że cały czas się uśmiechałam czytając Twoje słowa. I myślę, że to nie tylko sprawka wiosny :) To wspaniale, bo jak już wiemy obydwie, taka postawa, pełna dobrej energii i przekonania o tym, że czekają Cię tylko dobre chwile, ma ogromne znaczenie w realizacji tych planów. Fakt, założeń masz wiele, ale wszystkie całkiem realne i jestem pewna, że uda Ci się je zrealizować. Tego Ci zresztą życzę :) Buziaki...
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to słyszeć ❤️ Dziękuję za równie pozytywny komentarz i pozdrawiam cieplutko 😘
UsuńWitam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz dużo marzeń i planów, które chcesz zrealizować. Wierzę, że uda Ci się tego dokonać.
Chociaż już jest wiosna, to również jeszcze panuje sezon na infekcje wirusowe. Niestety, mnie dopadła infekcja wirusowa i już od zeszłego tygodnie mnie trzyma choroba. Na dodatek temperatura skacze mi, raz stan podgorączkowy, raz 38 st. C🥵🤧😕 To wszystko wpłynęło na moje złe samopoczucie. Nie mam siły już na to wszystko. Dobrze, że udało mi się wcześniej przygotować dwa posty na bloga, które będą opublikowane, gdyż nie mam siły na prowadzenie bloga.
Mam nadzieję, że szybko minie ta choroba 😐
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Tobie dużo zdrowia 🤗
Patryk
Dbaj o siebie i przede wszystkim odpoczywaj. Blog powinien być przyjemnością a nie obowiązkiem.
UsuńDużo zdrówka Ci życzę i kuruj się! 🤗
Dziękuję 🤗💖
UsuńWidzę, że nastał dla Ciebie czas naładowany dobrą energią. Ciesz się nim, korzystaj i łap piękne chwile :)
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńJesteś mega pozytywną osobą, uwielbiam czytać Twoje wpisy, dodają mi zawsze energii :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wiosna się zaczęła. Mam tylko nadzieję, że będzie dla nas szczęśliwa i dobra :)
Pięknej wiosny dla Ciebie 🌷
Dziękuję Ci za taki miły komentarz🤗 Pozdrawiam ❤️
UsuńJa w tym roku nie będę świętować, chyba że wygram w totka. Wszystko podrożało, mam inne potrzeby. Życzę dużo radości na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńInflacja daje w kość, to prawda...
UsuńZazdroszczę wyjazdu na wydarzenie do Amstedramu, też mamy tak z chłopakiem, że przynajmniej raz w miesiącu staramy się gdzieś wyjść, albo zrobić inną szaloną rzecz. Super pomysł na budowanie wspólnych wspomnień i nie wpadanie w rutynę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mada
Warto budować wspólne wspomnienia. Nie trzeba koniecznie jeździć na imprezy czy drogie przyjemności. Liczą się przede wszystkim te małe rzeczy 😍
UsuńWiosna to cudowna pora roku. Bardzo lubię ten czas, bo przyroda budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńNiestety wiosna to też u mnie czas alergii, ale mam nadzieję, że w tym roku lżej odczuję pylenie...
Życzę Ci siły i wytrwałości w postanowieniach! :)
Serdecznie pozdrawiam :*
Mam nadzieję, że alergie nie odbiorą Ci radości z wiosny 💐😊
Usuńtak, wiosna bardzo pobudza i wybudza z tego marazmu zimowego!
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńWreszcie wiosna. Bardzo się cieszę, że wreszcie przyszła. W Polsce pogoda też w kratkę, ale temperatury już zdecydowanie przyjemniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie 😊
Dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam 🤗
UsuńKasiu!
OdpowiedzUsuńGratuluję powrotu do szkoły. Będę trzymać kciuki aby wszystko udało się po Twojej myśli. I chociaż u mnie pogoda w kratkę to bardzo czekałam na nadejście wiosny.
Przesyłam uściski i pozdrowienia:)
Również z niecierpliwością wyczekiwałam wiosny!
UsuńDziękuję za odwiedzimy i pozdrawiam cieplutko! ❤️
Ooo, zdziwiłaś mnie tym, że pierwszy raz byłaś dopiero na kręglach. Ja byłam już tak wiele razy, że nie zliczę, haha :D
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś na siłownię :) Ja w swoim życiu byłam kilka razy na siłowni, ale wtedy jeszcze kompletnie nie wiedziałam nic na temat treningu siłowego. Obecnie już od kilku lat ćwiczę w domu, ale zastanawiam się, czy nie spróbować w końcu tej siłowni. Może akurat mi się spodoba :)
zofia-adam.blogspot.com
Powiem Ci, że sama nie wiem czemu wcześniej nie byłam na kręglach. Raz, jeszcze w Polsce - byłam, ale z jakiegoś powodu nie grałam. Chyba miałam treme😂
UsuńSame dobre wiadomości u Ciebie. Podoba mi się życie w innym kraju, w innej kulturze i ta wolność, odtradycji przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńTradycje istnieją w każdym kraju, są jednak te fajne i mniej fajne. Czasami cieszę się, że nie mam już tego '' obowiązku '' robić tego, co w Polsce wypada, ale z drugiej strony staram się jeszcze niektóre wartości i tradycje zatrzymać i dzielić je z moją drugą rodziną w Holandii :)
UsuńKasieńko
OdpowiedzUsuńMasz tyle energii, że mogłabyś nią obdzielić kilka osób i wszystkie miałyby czas wypełniony po brzegi:)
Uwielbiam takie pozytywnie zakręcone osoby,pełne werwy i planów.
Niech się spełnią Twoje marzenia. Wszystkiego co najlepsze życzę.
Buziolki😘
Dziękuję Ci bardzo! Nie wiedziałam, że aż taki pozytywizm będzie bił z tego wpisu, ale rzeczywiście czasami chętnie podzieliłabym się poztywizmem z innymi, może pora coś z tym zrobić 😀 Buziaki ❤️
UsuńTwój post zdecydowanie motywuje do działania :D
OdpowiedzUsuń..witam Cię Kasiu ♥,
OdpowiedzUsuńcudowny optymistyczny post, aż czuję tą radość i pozytywną energię tryskającą od Ciebie, która cudownie mi się udzieliła, dziękuję bardzo ! ♥
..wspaniale się Ciebie czyta i zawsze z ogromną przyjemnością zaglądam do Ciebie, :)
..uwielbiam ludzi pogodnych, pozytywnie zakręconych i uśmiechniętych, a Ty Kasiu taka jesteś ♥
- pozdrawiam Cię najcieplej i najserdeczniej, życzę moc uroczych chwil każdego dnia ♥
Uwielbiam wiosnę. Chwilę temu witaliśmy nowy rok, a tu już 1/4 nam minęła. Udanej imprezy i powodzenia na siłce! :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię wiosna, cudowna pora roku, daje zastrzyk dobrej energii
OdpowiedzUsuń