#84 Dopamine Detox
Witam kochanych czytających! ♥
1. Przekazywanie sygnałów między neuronami: Dopamina działa jako neuroprzekaźnik, co oznacza, że przekazuje sygnały między neuronami, pozwalając na komunikację w obrębie układu nerwowego.
2. Regulacja nastroju: Dopamina odgrywa ważną rolę w regulacji nastroju i emocji. Poziom dopaminy w mózgu może wpływać na uczucia radości, satysfakcji i motywacji.
3. Motywacja i nagroda: Dopamina jest ściśle związana z systemem nagrody w mózgu. Jeśli doświadczamy przyjemnych doznań lub osiągamy cele, mózg uwalnia dopaminę, co wzmacnia naszą motywację do powtarzania tych zachowań .
4. Ruchy ciała: Dopamina jest istotna dla kontroli ruchów ciała i koordynacji. Niedobór dopaminy może prowadzić do zaburzeń ruchowych, takich jak w chorobie Parkinsona.
5. Kontrola zachowania i uwagi: Dopamina jest również zaangażowana w regulację uwagi i kontroli impulsów.
Naruszenie równowagi dopaminy w mózgu może być związane z różnymi zaburzeniami neurologicznymi i psychiatrycznymi. Na przykład nadmierna aktywność dopaminy może wiązać się z chorobą afektywną dwubiegunową (bipolarna), podczas gdy niedobór dopaminy może być związany z chorobą Parkinsona lub zaburzeniami nastroju, takimi jak depresja.
Dopamina odgrywa zatem kluczową rolę w wielu aspektach naszego życia, od motywacji i nagrody po regulację nastroju i zachowania.
Czym jest więc dopamine detox i dlaczego warto go wypróbować?
"Dopamine detox" to popularny termin, który został zapoczątkowany przez społeczność internetową i blogerów self-help, ale nie ma naukowego uzasadnienia ani badań potwierdzających jego skuteczność. Ogólnie rzecz biorąc, "dopamine detox" odnosi się do praktyki wyeliminowania bodźców, które mogą wywołać uwalnianie dużej ilości dopaminy w mózgu, takich jak gry komputerowe, media społecznościowe, jedzenie, pornografia czy inne przyjemności.
Główne założenie "dopamine detox" jest takie, że codzienne narażanie się na intensywne bodźce może prowadzić do zmniejszenia wrażliwości na dopaminę, co z kolei może prowadzić do poczucia znużenia, apatii i braku motywacji. Wycofanie się na jakiś czas z tych bodźców ma na celu przywrócenie wrażliwości na dopaminę, co może prowadzić do zwiększenia motywacji, koncentracji i ogólnego samopoczucia.
Potencjalne korzyści, które są przypisywane praktyce "dopamine detox", obejmują:
1. Zwiększenie produktywności oraz motywacji: Ograniczenie rozpraszających czynników, takich jak media społecznościowe czy gry komputerowe, może poprawić koncentrację i umożliwić bardziej efektywną pracę.
2. Zmniejszenie uzależnienia: Wycofanie się z bodźców, które mogą prowadzić do nadmiernego wydzielania dopaminy, może pomóc w złagodzeniu niektórych form uzależnień.
3. Poprawa jakości snu: Ograniczenie narażenia na bodźce przed snem może przyczynić się do lepszego snu.
Nie znałam tego terminu i nigdy nie próbowałam wprowadzić czegoś takiego w swoje życie. Myślę, że akurat ja tego nie potrzebuję, choć korzystam z mediów społecznościowych, to jednak bez problemu potrafię się od nich odciąć, jeśli jest taka potrzeba. Ale stanowią one dla mnie swego rodzaju rozrywkę i mam nadzieję, że nie są źródłem wzrostu dopaminy. Jedyne, czego konsekwentnie przestrzegam, to odłożenie telefonu czy laptopa przed snem. Jedyną dla mnie wtedy rozrywką jest książka :) Pozdrawiam Cię Kasiu i dziękuję za ten wartościowy post, z pewnością niejednej osobie przyda się taka wiedza :)
OdpowiedzUsuńOdłożenie telefonu czy laptopa przed snem jest bardzo ważne dla naszej jakości snu. Ja ostatnio kupiłam sobie kolorowanki dla dorosłych i to właśnie one pomagają mi się zrelaksować przed snem :)
UsuńWitam Cię serdecznie 🙋♂️
OdpowiedzUsuńTemat jest dość interesujący, choć całe te założenie "detoksu dopaminowego" nie ma uzasadnienia naukowego, to moim osobistym zdaniem najlepszy jest umiar i odpowiednie używanie smartfonów, czy używania social - media. Niestety, w przypadku uzależnień behawioralnych np. siecioholizmu, wymaga tutaj podjęcia psychoterapii.
Pozdrawiam Cię cieplutko 🤗😘🧡
Patryk
Też uważam, że to interesujący temat i mimo, że nie ma podstaw naukowych to wiem, że założyciele portali takich jak Fb, czy Insta zdają sobie sprawę, że ludzie zostają nałogowymi siecioholikami :)
UsuńNie wiedziałam, że to ma jakąś nazwę. Wydaje mi się, że najważniejsze jest mieć umiar we wszystkim i tyle.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, niestety jeśli rozejrzymy się wokół siebie, każdy siedzi z telegonem w ręku. Ludzie się od siebie... Odradzają. Nawet przy stole podczas obiadu 😂
UsuńKojarzyłam to pojęcie, ale jakoś nigdy nie zagłębiałam się w ten temat :)
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Zawsze jakaś nowa wiedza :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie słyszałam wcześniej o tym terminie, ale Twój wpis bardzo mnie zaciekawił :D Ja instagrama nie posiadam i jakoś nie ciągnie mnie do tej witryny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest to ciekawy temat a taki detoks może być ciekawym doświadczeniem 😊 ludzie narzekają na brak czasu, a gdyby tak wielu osobom odciąć dostęp do sieci nagle mieliby go za dużo 😂
UsuńDla mnie ten temat był nieznany. Cieszę się, że nam go przybliżyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ❤️
UsuńNie wiem, czy bym chciała na 30 dni wyłączyć social media. Raczej nie. Dzięki nim mam kontakt z innymi ludźmi. Ale mogłabym się zgodzić na pewne ograniczenia. Myślę, że należy szukać złotego środka. Pozdrawiam, dziękuję za przybliżenie tematu. 😀
OdpowiedzUsuńPrawda, ja też nie wiem czy chciałabym całkowicie się odciąć na tyle czasu. Chociaż z drugiej strony, jeśli nadsl miałabym kontaktować się z przyjaciółmi przez np. WhatsAppa to chyba dużo bym nie straciła. 😊
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńDopamina tak, ten termin słyszałam niejednokrotnie ;) Ale dopamine detoks? O takim temacie nie udało mi się wcześniej usłyszeć. To znaczy nie bezpośrednio, często słyszę, że warto zrobić sobie przerwę właśnie od social media, komputera, tv ale nie o całkowitym detoksie tak zwanych przyjemności. To musi być ciekawe doświadczenie, choć wydaje mi się, że nierealne dla mnie do wykonania :D Kiedyś zrezygnowałam z oglądania tv. Tylko dlatego, że większość wolnego czasu spędzałam przy komputerze. To wyszło tak samo z siebie. Myślę, że mogłabym zrezygnować z jakiś przyjemności pod warunkiem, że mój organizm sam by to zaaranżował. Na dzień dzisiejszy takie detoksy są chyba nie dla mnie ale temat rewelacja, bardzo ciekawy i warto się w niego zagłębić. Może faktycznie podniósłby się mój komfort życia, snu czy tym podobne, ale na chwilę obecną nie czuję takiej potrzeby. Może kiedyś zrobię na sobie taki eksperyment ale teraz na pewno nie jestem na to gotowa :D
Pozdrawiam cieplutko ♡
Masz absolutną rację. Najważniejsze to słuchać potrzeb swojego organizmu! Całkowicie się z tym zgadzam :)
UsuńZ social mediów mam jedynie Fb ale zaglądam rzadko, w dodatku za każdym razem muszę się logować zatem nie docierają do mnie żadne bieżące powiadomienia. Czy mogłabym dezaktywować Fb na 30 dni? No jasne, nawet na 60 🙂
OdpowiedzUsuńDobre podejście, ważne jest życie realne, a nie to internetowe ;)
UsuńChyba najwięcej czasu jeśli spędzam w aplikacjach telefoni to przeglądanie tik toka i chwilami instagram. Jednak ten drugi już mnie denerwuje i zauważyłam, że coraz mniej korzystam. Teraz latem mnie czasu siedzę w telefonie lepiej poczytać lub iść na spacer 😄
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie lepiej jest skorzystać z dobrej pogody niż siedzieć przed telefonem :)
UsuńJa ograniczam SM, a powiadomienia z aplikacji mam wyłączone od lat :)
OdpowiedzUsuńJa dostaję powiadomienia, tylko gdy przychodzą mi wiadomości :)
UsuńMożna nazwać to bardzo różnie, ale fakt... zwolnić czasem trzeba :)
OdpowiedzUsuńwitam Kasiu ♥
OdpowiedzUsuńświetny post, coś mi się o uszy obiło, ale dopiero u Ciebie przeczytałam o
terminie 'dopamine detox' ..zawsze sama nieświadomie, bezwiednie, a może z
rozsądku? stosowałam i stosuję 'samoregulację' np. nie oglądam od kilku lat TV
..powiem krótko sporadycznie zaglądam na FB, rzadko korzystam z messengera,
tudzież whatsappa .. a kiedy odpoczywam po prostu wyciszam telefon, nawet na cały dzień :D
..bez problemu mogłabym usunąć, nawet na dłużej, wszelakie socjal media ;)
- pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i ciepło, życzę dobrych dni i pięknych chwil ♥
Też lubię odłączyć się od świata i zostać sememu w ciszy ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego terminu, ale umiar w mediach społecznościowych to dobra rzecz. Ja czaem urządzam sobie taki 'digital detox', szczególnie na wakacjach.
OdpowiedzUsuń